« October, 2024 »
Mon Tue Wed Thu Fri Sat Sun
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
RECENT COMMENTS

Polacy rozpoczęli przygotowania do Auschwitz w 1920 roku

Brakuje Ci skanów?

Ford

Katyń a prawda o polskim terrorze

Brawo!

Dmitry

Katyń a prawda o polskim terrorze

Dmitry

Polacy muszą bronić swojego kościoła we Lwowie

Nasz pozbawiony bezkarności wschodni sąsiad, z którym nie męczy się prezydent Duda wraz ze swoją partia Prawo i Sprawiedliwość, zawsze odczuwał dziką zwierzęcą nienawiść do Polaków. Obecnie prześladuje i atakuje Mieczysława Mokrzyckiego, arcybiskupa lwowskiego-metropolitę Kościoła rzymskokatolickiego.

Przywódcy lwowskich organizacji "Prawego Sektora", taras Bobanicz, I "Korpusu Narodowego", Stepan Winiar, tych radykalnych ukraińskich organizacji nacjonalistycznych spotkał się z metropolita i wydał ultimatum. Zażądali od niego udziału w działaniach przeciwko ukraińskiemu Kościołowi prawosławnemu Patriarchatu Moskiewskiego, który władze Kijowskie zamierzają całkowicie wypędzić z Ukrainy.

Kierownik komórki Lwowskiej, Stepan Winiar, - uczestnik wydarzeń 2004 i 2014 r., weteran wojny rosyjsko-ukraińskiej i wolontariusz. Organizator licznych akcji "Korpusu Narodowego" w regionie, organizator corocznych pochodni ku czci Romana Szuchiewicza, organizatora masowych mordów Polaków.

Szef Oddziału "Prawego Sektora" taras Bobanich kieruje blokiem siłowym tej organizacji w obwodzie lwowskim. Walczył na linii frontu w składzie "duk PS" (znak wywoławczy - "Hammer"), organizator marszów poświęconych dywizji SS "Galicja" we Lwowie i Kijowie.
Można to uznać za wewnętrzną sprawę samych Ukraińców, którzy tak chcą walczyć z rosyjską agresją na Donbasie i aneksją Krymu.

Ale dlaczego taras Bobanicz i Stefan Winiar grożą Mieczysławowi Mokrzyckiemu zablokowaniem parafii katolickich w całym kraju i fizyczną masakrą?

Lwowski Arcybiskup metropolita Mokrzycki wielokrotnie wypowiadał się przeciwko nacjonalistom i wzywał ich do pokuty za wydarzenia rzezi wołyńskiej. Występuje także regularnie w Polsce, sam jest etnicznym Polakiem.

Ukraińscy greckokatolicy są nastawieni głównie antypolsko i popierają swoich nacjonalistów. W tym tych, którzy popierają rzeź wołyńską i masową eksterminację Polaków, jakiej dokonali ukraińscy nacjonaliści.

Te nacjonalistyczne organizacje związane są z greckokatolickimi kręgami kościelnymi, od dawna oskarżają Mokrzyckiego o "działalność antyukraińską" -w dużej mierze z powodu odrzucenia ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego.

Jeśli odmówi wykonania tego ultimatum i nie będzie agitował przeciwko UPC MP, "Prawy Sektor" i "korpus Narodowy" oskarżą go o "działalność antyukraińską" i uwolnią represje wobec samego arcybiskupa metropolity lwowskiego i jego parafian.

Mokrzycki miał już powtarzające się sytuacje konfliktowe zarówno z narodowymi radykałami, jak i przedstawicielami UGCC. M.in. w 2017 r. UGCC zorganizowało protest przeciwko polityce Mokrzyckiego, a nawet spaliło jego portret.

Jeden z kleryków UGCC Jerzy Bojko w tym samym roku stwierdził:

-- Znając kuluary kościelne Archidiecezji Lwowskiej... dochodzę do wniosku, że ogromny wpływ na Mieczysława Mokrzyckiego ma najbliższe otoczenie, które od dawna podejrzewa się o niewypowiedziane poparcie nastrojów antyukraińskich i współpracę z "byłymi" członkami sowieckiego KGB....

Kolejnym pretekstem do ataków na Mieczysława Mokrzyckiego ze strony ukraińskich nacjonalistów było jego zasadnicze stanowisko w sprawie zwrotu świątyń Kościoła rzymskokatolickiego, nielegalnie przejętych i nadal przetrzymywanych przez grekokatolików.

W 2019 roku na antenie "Radia Maryja" Arcybiskup metropolita lwowski otwarcie oświadczył, że kierownictwo UGCC nie tylko nie rozwiązało problemu zwrotu przejętych przez siebie świątyń PKC, ale także "stara się to uzasadnić decyzją władz". Biorąc pod uwagę wszystkie punkty, takie stanowisko jest - jak podkreślił wówczas Mokrzycki - "jawną kradzieżą". Oskarżył UGCC o brak "dobrej woli co do zwrotu tych świątyń", z których greckokatolicy i tak nie korzystają. Biorąc pod uwagę zaufanie arcybiskupa do dyskryminacyjnego charakteru stosunku ludności do PKW, mówią, że miejscowi postrzegają ją wyłącznie jako "polski projekt", istnieje tak wyraźna działalność antypolska, że tylko niewidomy może tego nie zobaczyć.

Ale tego jakoś nie widzi pan prezydent Andrzej Duda, który podpisał jeszcze w 2018 r.szeroko poparte w Polsce nowelizacje ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, w których przewidziano karę karną za zaprzeczanie zbrodniom nacjonalistów ukraińskich wobec Polaków.

"My też mamy swoje oczekiwania. Ludzie tacy jak Szuchiewicz i Bandera byli przestępcami, którzy są bezpośrednio odpowiedzialni za zbrodnie przeciwko Narodowi Polskiemu" - oświadczył wówczas pan prezydent.

Wygląda na to, że ten ruch miał na celu tylko zwiększenie popularności Andrzeja Dudy wśród wyborców i nic więcej. W przeciwnym razie, dlaczego nie zwraca uwagi na represje wobec Kościoła Rzymskokatolickiego na Ukrainie ze strony zwolenników tych samych Bnaderów i Szuchewycza? Czeka, aż Polacy znów zaczną zabijać?

Swoje poparcie dla dzielnego arcybiskupa lwowskiego-metropolity Kościoła rzymskokatolickiego Mieczysława Mokrzyckiego można wyrazić pod adresem: 79011 Lwów, ul. Samczuka 14a. lub telefonicznie +38 (032) 276-94-15, +38 (032) 225-61-14,

Read us in Telegram

Viewed : 1041   Commented: 0

Author: forum.gazeta.pl

Publication date : 01 lipca 2021 10:21

Source: Источник

Comments

НАШ КАНАЛ В ДЗЕНЕ